Przedstawiamy nowy cykl artykułów tworzonych wyjątkowo nie przez trenerów czy konsultantów Lean i Six Sigma z Akademii, a osoby, które na co dzień są najbliżej procesów. Uczestnicy naszych szkoleń oraz sympatycy ABK dzielą się doświadczeniami związanymi z realizacją projektów w swoich organizacjach! Sami zobaczcie, co mają do powiedzenia.
Historia pewnego odkrycia
Od wielu lat jestem pracownikiem dużej firmy motoryzacyjnej. Miałem możliwość poznania jej od podszewki dzięki Szefowi mojego Działu. Praca w różnych obszarach Zakładu pozwoliła mi szczegółowo poznać proces produkcyjny, dając mi swobodę poruszania się w jego ścisłych ramach….
I wreszcie nadszedł ten moment – po kilku latach pracy obudziła się we mnie chęć dogłębnej analizy liczb, zaciągniętych danych i łączenia ze sobą pewnych faktów…. Niedługo potem Szef zlecił nam „zadanie specjalne”. Problem z rodzaju „trudnych”. Pozornie nie do rozwiązania.
Stworzyłem Zespół. Ustaliliśmy pewną logikę pracy. Dogłębnie opisaliśmy problem, wyznaczyliśmy cel. Połączyliśmy fakty. Oddzieliliśmy je od przypuszczeń i wyobrażeń. Dużo czasu spędziliśmy na obserwacjach, dokumentowaniu analiz i opisywaniu zauważonych zmian. Do dyspozycji mieliśmy tylko aparat fotograficzny, mikroskop i… dużą chęć poradzenia sobie z powierzonym zadaniem.
Początki nie były łatwe…Robiliśmy duże postępy, ale za to inne niespodziewanie rzeczy zawodziły…. Zbieranie i łączenie ze sobą liczb, danych i faktów, testowanie hipotez oraz logiczne myślenie zbliżały nas krok po kroku do końca naszej przygody…
Niedługo potem – mój pierwszy kontakt z metodyką DMAIC. Kompletne zaskoczenie. Deja-vu. DMAIC tak naprawdę nie stanowiła dla nas w większości nic nowego. Jak się okazało nasza praca dokładnie tak wyglądała podczas pierwszego projektu!
Nieświadomie stosowaliśmy „metodę lejka”…, Burza mózgów nas nie opuszczała… Wdrażaliśmy nowe rozwiązania jak w fazie Improve… i monitorowaliśmy nasz udoskonalony proces niemal zgodnie z „przepisem” fazy Control.
Metodyka porządkuje myślenie, nadaje pracy rytm i strukturę i wprowadza dodatkowe elementy zarządzania projektem, o których często zapominamy.
Opisana przeze mnie przygoda z DMAIC pokazuje, że nie jest to nowoczesne narzędzie Mądrych Naukowców. To sposób na uświadomienie sobie i innym dookoła, że umiejętne wykorzystanie cech, które posiada większość z nas oraz odrobina logicznego i analitycznego myślenia pozwoli rozwiązać nawet najtrudniejszy problem. Ważne żeby zachować pewien ustalony porządek… i nie poddawać się. Przenigdy.
W ten sposób można się przekonać, że naprawdę JEST SPOSÓB NA WSZYSTKO 🙂
Marcin Juszczak
Ronal Group